Kolejne wyzwanie fotograficzne czas zacząć. To już moje.. 3! Uwielbiam tę zabawę. Wszystkie wyzwaniowe zdjęcia można oglądać tutaj, na blogu Uli. Zachęcam wszystkich do wzięcia udziału!
Poniżej tematy na miesiąc Maj.
Zaczynamy od: Twojej fryzury.
Lubię mieć rozpuszczone włosy.. przez pierwsze 2 godziny. Później odczuwam ogromną potrzebę związania ich w takie oto coś.
Czas na kolejną listę wish&want, czyli moje chcenie :) Dzisiejsze chcenie związane jest z wiosną i coraz cieplejszymi dniami.
Po 1. leżeć, być, siedzieć na plaży mi się chce. Mój licencjat i ciągle coś udolnie przeszkadza mi w zorganizowaniu się i wyjściu na plażę. Ale B. obiecał, że w czwartek mnie tam zabierze (ciekawe czy będzie ładna pogoda bo z moim szczęściem.. ehm, no właśnie). Na miejscu 2. jest rower, taki oto właśnie. Może nie dokładnie taki sam ale w tym stylu. Poszukując prezentu na lipcowe urodziny mamy (tak, wiem, że to szybko ale zanim moja rodzinka się zorganizuje i na coś zdecyduje to huhu!) zdecydowałam się na takowy rower dla niej właśnie.. tylko nastąpił mały problem - ja w tych rowerach się zakochałam! Więc jestem następna w kolejce ;)) Obowiązkowy nr 3. bo zbieram się do jego kupna już drugi rok! Ostatnio namierzyłam nawet parę takich teraz tylko zdecydować się na któryś z nich. 4. to cudne butki w etniczne wzory. Jestem maniaczką takich papci. Są wygodne i pasują na moje płetwy, a raczej moje płetwy wyglądają w nich korzystnie. Mam taaaaaakie duże stopy, a duże stopy i wygodne , ładne buty = cud. Marzy mi się marynarska torebka! Numer 5. to tylko przykład ale bardzo ładny przykład. I ostatni ale równie ważny nr 6. czyli ciepła, krótkich spodenek i pasku pod stopami trzeba mi, czyli lata!
Macie jakieś swoje, aktualne chcenie?
mam tak samo z włosami, aczkolwiek w rozpuszczonych wytrzymuję jedynie do powrotu ze szkoły :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne te chcenia! moje aktualne to jeszcze tydzień odpoczynku, jeden jedyny bez żadnych obowiązków :D
ANECIA WAS HERE- more than passion ♥
blog | facebook | twitter
Ale masz sliczna buzie ;)
OdpowiedzUsuńja teraz bardzo czesto nosze rozpuszczone wlosy, odkad pozbylam sie ich polowy ;)
Mieszkasz w poblizu morza? Ja tez chce! :))
Z Twojej wishlisty interesuje mnie tylko rower, no może jeszcze kapilinder. I takie cudne oblicze w lustrze, jakby się dało, poproszę :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny rower, chcę też! :) A z włosami mam podobnie. Jako, że moje ucho sterczy niczym antena satelitarna, jak tylko wracam od ludzi do domu, wiążę je 'na samuraja';)
OdpowiedzUsuńOj taki rower, to ja bym chciała! :) Ale co teraz tak naprawdę chcę? Sama nie wiem. Tak materialnie to chyba nic szczególnego. ;)
OdpowiedzUsuńA fryzurka wygodna. To sobie cenię. :)
Zazdroszczę cudnych włosów.
OdpowiedzUsuńZ Twojej listy wybieram rower i kapelusz.
Zawsze chciałam mieć loki lub takie włosy, aby dało je się związać "w takie coś". Udało się, to pierwsze, więc kiedyś może przyjdzie pora na drugie :-)
OdpowiedzUsuńRowery są boskie. Ja zakochałam się w holenderkach. Do tego stopnia, że od lipca jestem posiadaczką roweru z duszą i...i wiklinowym koszykiem :-)
Moim obecnym CHCENIEM jest taka śliczna torebka i te butki w etniczne wzorki też. Tylko jeszcze w me ręce nie wpadły. A szkoda.
Numer 4 i numer 5 wanted!
OdpowiedzUsuńCo do rozpuszczonych włosów to mam dziwną właściwość - wszędzie mogę chodzić z rozpuszczonymi, a jak wchodzę do domu to od razu związuję, w innym przypadku jest mi jakoś dziwnie duszno :D Strasznie to dziwne ale tak jest :)
A Ty rozpuszczone masz też mega ładne!!
Piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńpiękne włosy, piękna buzia - cudowne kości policzkowe.. ehh.. zakompleksiłam się :)))
OdpowiedzUsuńJak dawno nie miałam długich włosów...trochę żal. Czy to moje najnowsze chcenie może jest?:)
OdpowiedzUsuńojj ja mam dokładnie tak samo z włosami ;p i tak jak pisałam u siebie uwielbiam taki "artystyczny nieład" :D A tak na marginesie to masz śliczny profil!
OdpowiedzUsuńZ listy i want torbę & rower...tylko mi by się przydał górski, bo u mnie na takim płuca bym wypluła ;)
śliczny rowerek :) fajnie, że w Polsce rowery miejskie robią się coraz bardziej popularne, wg mnie to najlepszy środek transportu :D
OdpowiedzUsuńJak miałam długie włosy to też je tak często nosiłam, ale od kiedy je radykalnie ścięłam to eksperymentuję z kolorami, i ten wczorajszy myślę, że jest całkiem całkiem ;)
mam tak samo z włosami, najpierw rozpuszczony, a potem wiążę je właśnie w taką kitkę :)) rower mega!
OdpowiedzUsuńJa też z rozpuszczonymi włosami wytrzymywałam tylko przez krótki czas, potem je spinałam.
OdpowiedzUsuńAz postanowiłam je ściąć.
Świetne wyzwanie.. czekam na kolejne zdjęcia! :) Pozdrawiam ciepło w ten troszkę pochmurny, choć i tak dość pogodny dzień. :)
OdpowiedzUsuń"Takie oto coś" u mnie też często na głowie można spotkać. Szybko to to się robi i wygodne jest:))
OdpowiedzUsuńOjj duuużo mam chceń, dużo:)) Więcej o chceniach nie piszę, żeby apetytu sobie nie robić i nie tworzyć nieprzyzwoicie długiego komentarza;)
Moja ulubiona fryzura :D
OdpowiedzUsuń